Czy każdy może być przedsiębiorcą? Teoretycznie tak. Ale brutalna prawda jest taka, że nie każdy powinien… Bo nie każdy się do tego nadaje. Jeśli myślisz założeniu własnego biznesu, koniecznie przeczytaj ten tekst i szczerze odpowiedz sobie na pytanie, czy masz w sobie to coś, co sprawia, że nadajesz się na przedsiębiorcę!
Prowadzenie własnego biznesu dość znacząco różni się od pracy na etacie i wymaga pewnego zestawu kompetencji, które nie każdy posiada i z którymi nie każdy czuje się komfortowo. Dla wielu osób przejście z etatu na własną działalność okazuje się wręcz organizacyjnym szokiem. Nagle okazuje się, że ich wizja prowadzenia własnej biznesu była cokolwiek utopijna… I że teraz oprócz wolności poświęcania się wyłącznie swoim ulubionym zadaniom i temu, w czym są naprawdę dobre, muszą się jeszcze mierzyć z całą masą spraw, na które zupełnie nie były przygotowane.
Dlatego zanim rzucisz pracę i założysz firmę, upewnij się, że radzisz sobie z tymi kilkoma kluczowymi sprawami – albo że możesz się tego nauczyć:
Sprzedawanie i rozmowa o pieniądzach
Biznes musi zarabiać. Nie wystarczy, że kręcisz świetne filmy na YouTube’a, piszesz doskonałe teksty na bloga czy masz genialny pomysł na swój własny produkt. Efekty twojej pracy, nawet jeśli same w sobie będą spektakularne, trzeba jeszcze umiejętnie sprzedać i odpowiednio wycenić. Przekonać kogoś, żeby chciał się zareklamować w twoim filmie albo żeby zainteresował się twoim produktem. I żeby chciał ci zapłacić. Nawet zachęcanie najwierniejszych fanów do tego, żeby zostali twoimi patronami i wsparli finansowo twoją działalność, wymaga oswojenia się z mówieniem o pieniądzach. A co dopiero prowadzenie z marką negocjacji w sprawie wynagrodzenia! Tymczasem wiele osób ma z tym spore problemy. Wielu ludziom wspominanie o pieniądzach kojarzy się z proszeniem o coś, co im się nie należy… nawet kiedy w zamian oferują wartościowe treści, przydatny produkt albo niesamowicie kreatywną reklamę! Jeśli chcesz budować własny biznes, musisz znaleźć sposób, by pokonać w sobie ten opór przed rozmową o pieniądzach – i oswoić się z koniecznością pełnienia roli sprzedawcy!
Organizacja i uporządkowanie
Podstawowa różnica między etatem i własnym biznesem jest taka, że w przypadku działalności gospodarczej to ty jesteś swoim szefem. Z jednej strony to wspaniałe – daje ci poczucie wolności i swobodę podejmowania decyzji. Ale z drugiej oznacza też, że teraz to ty zarządzasz swoją pracą, zadaniami, które są do wykonania – i całą organizacyjną stroną swojego biznesu. A jest czym zarządzać! Trzeba się nauczyć nowego gospodarowania pieniędzmi – bo do tej pory cała pensja była do twojej dyspozycji, a teraz od kwot, które wpływają na twoje konto, samodzielnie musisz odprowadzać podatki. Musisz też zorganizować sobie pracę – i to nie tylko w znaczeniu tego, kiedy będziesz nagrywać podcast, a kiedy rolki na Instagrama… Prowadzenie biznesu wymaga dbania o to, by w ogóle była jakaś płatna praca do wykonania: trzeba samodzielnie znaleźć klientów, zdobywać zlecenia, negocjować umowy i organizować sprzedaż. A do tego dochodzą jeszcze różne formalne obowiązki: wystawianie faktur, kontakty z urzędami, płacenie podatków i składek ZUS, organizowanie firmowych dokumentów. Ogarnięcie tego wszystkiego wymaga pewnej dozy uporządkowania i systematyczności, a osoby, które mają z tym problem, mogą początkowo mieć trudności z odnalezieniem się w roli przedsiębiorcy.
Tolerancja na ryzyko
Przejście z etatu na własną działalność w pewien sposób wiąże się z utratą stabilności – regularna pensja przestaje wpływać na twoje konto i teraz to ile zarobisz, zależy od tego, ile produktów sprzedasz albo ile usług zrealizujesz. Osiągane zarobki będą się w różnych momentach wahać, jeden miesiąc może być bardzo dobry, inny pójdzie nieco słabiej, a może się zdarzyć i taki, kiedy nie zarobisz niczego. Trzeba więc oswoić nieprzewidywalność – i nauczyć się tak zarządzać pieniędzmi, by nadwyżki z dobrych miesięcy pozwoliły ci utrzymać biznes i siebie także w czasie posuchy. Każdy nowy projekt też niesie w sobie nutę niepewności: zawsze może się zdarzyć, że produkt, nad którym pracujesz od pół roku, okaże się niewypałem. Albo że współpraca z nowym sponsorem będzie szła jak po grudzie, a potem jeszcze trzeba będzie się miesiącami upominać o zapłatę. Ryzyko jest w naturalny sposób wpisane w pełnienie roli przedsiębiorcy – bo jeśli podejmujesz jakieś działania, próbujesz czegoś nowego, starasz się coś osiągnąć, realizujesz nowe pomysły, to nikt nigdy nie da ci gwarancji, że wszystko się uda. Ale z drugiej strony, dopóki nie spróbujesz, nie przekonasz się, ile jesteś w stanie osiągnąć!
Wytrwałość i determinacja
Wytrwałość jest ważna zawsze wtedy, kiedy dążysz do jakiegoś celu. Ale podczas prowadzenia własnego biznesu jest szczególnie istotna – także dlatego, że teraz samodzielnie wyznaczasz sobie ramy działania. Nie ma nad tobą żadnego team lidera, który będzie cię rozliczać z tego, ile czasu spędzasz w biurze i czy osiągasz swoje cele. Nikt nie będzie sprawdzać, czy pracujesz 8 godzin, czy raczej tylko jednym okiem zerkasz na komputer podczas binge’owania serialu. To ty każdego dnia musisz znaleźć w sobie motywację do tego, żeby działać i stawiać kolejne kroki na drodze do sukcesu. A sukces nie jest czymś, co przydarzy ci się z dnia na dzień. Ścieżka, która do niego prowadzi, często jest długa, kręta i niekiedy wyboista – wymaga codziennej, systematycznej pracy, pokonywania własnych słabości i stawiania czoła dniom, kiedy ci się nie chce, kiedy coś idzie nie tak albo kiedy tracisz wiarę w siebie. Bez odpowiedniego poziomu determinacji bardzo łatwo się zniechęcić i poddać!
Dobra wiadomość jest taka, że osoby aktywnie działające w internecie wiele z tych rzeczy mają już przećwiczone! W końcu prowadzenie prężnie funkcjonujących kanałów w social mediach trochę przypomina biznes – wszystko jest na twojej głowie, musisz myśleć strategicznie, planować publikacje, analizować wyniki. Podłapujesz techniki marketingu choćby po to, by lepiej promować swoje posty. Na pewno też mierzysz się z niepewnością – bo wychodzenie ze swoimi treściami do ludzi zawsze niesie ze sobą ryzyko, że jakiś materiał się nie spodoba i zaliczy klapę. A jeśli działasz po godzinach pracy, w swoim teoretycznie „wolnym” czasie, nierzadko wymaga to od ciebie sporej dozy samozaparcia i takiego organizowania sobie czasu i przestrzeni, żeby pogodzić rozmaite obowiązki!
Masz już więc solidne podstawy do tego, by sprawdzić się w roli przedsiębiorcy – teraz trzeba tylko dalej pielęgnować w sobie te cechy!