Netflix w kosztach firmowych influencera?

admin
3 min czytania

Czy dostęp do Netflixa może być kosztem uzyskania przychodu? W przypadku większości przedsiębiorców raczej nie – bo koszt firmowy musi być uzasadniony w kontekście prowadzonej działalności, a mało kto przekonująco udowodni, że oglądanie seriali pomaga mu zarabiać. Ale kiedy jesteś twórcą internetowym i działasz w niszy związanej z kulturą, pytanie, czy Netflix można potraktować jako koszt firmowy, dość naturalnie się nasuwa. Bo skoro twój blog o filmach albo kanał YouTube o serialach zarabia na reklamach czy współpracach dzięki temu, że recenzujesz najnowsze produkcje z platform streamingowych – to można by argumentować, że dostęp do Netflixa jest ci niezbędny do pracy i przyczynia się do zarabiania! Ale co na to fiskus?

Netflix w kosztach firmowych – skarbówka vs sądy

W jednym z naszych tekstów na blogu pisałyśmy już o tym, że różne organy państwa nieco inaczej postrzegają nietypowe wydatki ponoszone przez influencerów prowadzących działalność gospodarczą. W skrócie: z jednej strony urzędy skarbowe mają tendencje do kwestionowania zaliczania w koszty firmowe takich wydatków jak ubrania, kosmetyki, wyjścia do restauracji, wstępy na imprezy kulturalne czy dostęp do serwisów streamingowych – uważają je za wydatki prywatne, które nie mogą być kosztami uzyskania przychodu. Nawet, jeśli są wykorzystywane jako rekwizyty w filmach czy nawet stanowią główny temat publikowanych przez influencera materiałów.

Ale z drugiej strony niektórzy twórcy zdecydowali się pójść z takimi interpretacjami wydanymi przez skarbówkę do sądu, argumentując, że przecież tego typu wydatki przyczyniają się do zwiększania atrakcyjności i popularności ich bloga czy kanałów w social mediach – a to z kolei przekłada się na zarobki osiągane z reklam i współprac marketingowych. W końcu im większa oglądalność, tym więcej pieniędzy zarobionych na wyświetleniach reklam, i tym więcej sponsorów puka do twoich drzwi! I co ciekawe – sądy w takich sprawach przyznają im rację! Tam, gdzie skarbówka jest wciąż bardzo konserwatywna w swoim podejściu, sądy zdają się znacznie lepiej rozumieć charakter działalności twórców internetowych i nietypowe wydatki, jakie często wiążą się z pracą w internecie.

Teoretycznie więc twórca, który zarabia na blogu o serialach czy kanale o filmach, mógłby postarać się o indywidualną interpretację podatkową, która pozwoliłaby mu zaliczać Netflix do kosztów firmowych. A w razie, gdyby skarbówka nie podzieliła jego poglądów na ten temat, mógłby jeszcze udać się z taką interpretacją do sądu i – jak pokazują przykłady z ostatnich lat – prawdopodobnie wygrać.

Ale w praktyce o zaliczeniu wydatku w koszty nie decyduje tylko jego uargumentowanie – istotne jest też to, czy dysponujesz odpowiednim dokumentem potwierdzającym zakup!

Faktura od Netflixa? Może być problem…

Próba zaliczenia Netflixa do kosztów firmowych może napotkać na trudności natury praktycznej – nie da się uzyskać bezpośrednio od platformy faktury wystawionej na dane firmowe! Żeby zaliczyć wydatek do kosztów uzyskania przychodu, musi on być nie tylko uzasadniony w kontekście twojej działalności, ale też odpowiednio udokumentowany fakturą, paragonem albo rachunkiem zawierającym twoje dane firmowe i NIP. A na twoim koncie Netflix próżno szukać miejsca, w którym można by takie dane do faktury podać!

W swoim Centrum Pomocy Netflix tłumaczy, że nie gromadzi takich informacji jak Numer Identyfikacji Podatkowej ze względu na ochronę danych osobowych – oraz że serwis jest przeznaczony do użytku osobistego. Nie otrzymasz więc od Netflixa faktury wystawionej na firmę!

Netflix w pakiecie z internetem lub telefonem

W nieco innej sytuacji są osoby, które wykupiły dostęp do platformy nie bezpośrednio od samego Netflixa, a w pakiecie z usługami telekomunikacyjnymi albo abonamentem internetowym – oczywiście pod warunkiem, że umowa została zawarta na firmę, a nie prywatnie. W takiej sytuacji rozliczasz się nie z samą platformą, a z operatorem lub dostawcą internetu – i opłata za dostęp do Netflixa jest zazwyczaj ujęta na fakturze razem z pozostałymi usługami wykupionymi w ramach danej umowy. Masz więc w ręku odpowiedni dokument, który technicznie mógłby posłużyć do zaliczenia Netflixa w koszty uzyskania przychodu!

Wszystko to rzecz jasna przy założeniu, że jesteś w stanie przekonująco uzasadnić, w jaki sposób dostęp do biblioteki Netflixa przyczynia się do zarabiania pieniędzy w twoim biznesie! Choć zaliczenie Netflixa do kosztów firmowych może się wydawać bardzo kuszące, nie polecamy tego rozwiązania każdemu – fiskus z dużym prawdopodobieństwem będzie je kwestionować. Ale twórcy zarabiający pieniądze na recenzowaniu filmów i seriali, w których przypadku Netflix jest w pewnym sensie jednym z podstawowych narzędzi pracy, mogliby tę kwestię rozważyć – i postarać się o uzyskanie korzystnej dla siebie indywidualnej interpretacji podatkowej w tej sprawie!

Treści zawarte na blogu mają charakter informacyjny i odzwierciedlają opinie autorek bazujące na ich najlepszej wiedzy aktualnej w momencie publikacji. Informacje podawane na blogu nie stanowią porady prawnej, podatkowej ani księgowej i nie mogą zastąpić profesjonalnej konsultacji. Autorki dokładają wszelkich starań, by treści zawarte na blogu były zgodne z prawdą, nie ponoszą jednak żadnej odpowiedzialności za ich wykorzystanie w konkretnych przypadkach. Przed zastosowaniem omawianych rozwiązań skonsultuj się z prawnikiem lub doradcą podatkowym!

©2023 e-twórca.pl